O realizmie raz kolejny i z pewnością nie ostatni

Dariusz Młynarski

1 stycznia 2017

Pierwsza książka mojego autorstwa, „Marketing sieciowy dla realistów” prezentuje spojrzenie na siebie, swoją działalność, własny biznes, nie tylko w network marketingu ze strony konkretnej, stojąc twardo obiema stopami na ziemi. Ten realizm stoi nieco w opozycji do podejścia zdominowanego przez entuzjazm i hurra-optymizm, jakiego pełno jest na MLM’owych scenach całego świata.
Proponowany przeze mnie realizm zwraca uwagę na fakt, że osiągnięcie określonego celu wymaga wykonywania konkretnych działań w sposób regularny, w odpowiedniej kolejności, z odpowiednią intensywnością, regularnie przez odpowiednio długi czas.
Nie wydarzy się nic znaczącego, jeśli działania będą przypadkowe, nieregularne, od czasu do czasu.
Moja książka definiuje wspomniane „odpowiednie działania” oraz ich właściwą kolejność.
Ale dzisiaj nie o swojej książce chcę napisać. Otóż, zapowiada się, że dla równowagi, zacznę się tu i ówdzie wypowiadać w zupełnie nierealistyczny, niepodobny do mnie sposób. Tuż przed świętami wpadła bowiem w moje ręce książka (konkretnie e-book) autorstwa Granta Cardone o tytule „Reguła 10x”. (Dziękuję Marcinowi Godlewskiemu za podlinkowanie na Facebooku).
Właśnie przeczytałem fragment o stawianiu sobie celów, który nieco namieszał w mojej poukładanej głowie. Streszczając w kilku zdaniach, Cardone twierdzi, że stawianie sobie tak zwanych realistycznych celów jest delikatnie mówiąc, bez sensu, jeśli dążymy do sukcesu w wielkim stylu. Dlaczego?
Ponieważ patrząc na świat z perspektywy miejsca, w którym się znajdujemy, mamy skłonność, by nie doceniać prawdziwych możliwości. Nie doceniamy swojego prawdziwego potencjału, który tak naprawdę jest znacznie większy, niż nam się dzisiaj wydaje.
Postawienie tak zwanego realistycznego celu nastraja umysł na „realistyczny” poziom aktywności. Następnie, rzeczywisty poziom aktywności bardzo często bywa niższy niż zakładany, co z kolei prowadzi do osiągnięcia niższego niż zakładany efekt. W rezultacie lądujemy na poziomie przeciętności, czyli zupełnie nie tam, gdzie pierwotnie chcieliśmy.

  • Prawdziwy potencjału jest często niedoceniany.
  • Niedoceniany jest prawdziwego poziomu aktywności potrzebny, by coś stworzyć.
  • Niedoceniane są prawdziwych koszty dowolnego przedsięwzięcia, w efekcie czego dochodzi do przekraczania budżetów i bankructw.
  • Niedoceniane są potrzeby finansowe związane z życiem na emeryturze, przez co oszczędności „żyją krócej” niż człowiek.

Rozwianiem wydaje się być zmiana sposobu myślenia, jeszcze zanim się zacznie działać. To, co powinno się zadziać, to przestawienie myślenia na poziom 10x. 10 razy większe cele zdeterminują planowanie 10x większej aktywności, 10x większej koncentracji. Nawet jeśli jest to nierealistyczne.
Myślenie o przeskoczeniu poprzeczki zawsze odpowiada wysokości, na jakiej ona wisi. Jeśli więc jest zawieszona wysoko, będziemy nastawienie na wskoczenie na ten właśnie poziom. Z takim nastawieniem będziemy trenować i działać. Nawet jeśli w rzeczywistości nie wskoczymy na tak wysoki poziom, i tak znajdziemy się wyżej, niż gdybyśmy ustawili poprzeczkę na „realistycznej” wysokości. 
Pozwalam zapaść tej myśli głęboko w podświadomość.
Wracając do marketingu sieciowego, jeśli posłuchasz tych, którzy osiągnęli wielki sukcesu, usłyszysz, że „MLM pozwala w ciągu 3-5 lat intensywnej, skoncentrowanej działalności stworzyć stan wolności finansowej”.
To co dzieje się na innym kontynencie może do Ciebie nie przemawiać. Ale patrząc na osiągnięcia rodzimych ludzi sukcesu w MLM, mają oni za sobą właśnie 3 – 5 lat intensywnej działalności według sprawdzonego modelu.
Trzymanie się reguł opisanych przeze mnie w „Marketingu sieciowym dla realistów” oraz poziom myślenia, którego uczy „Reguła 10x” stanowią moim zdaniem świetnie uzupełniającą się całość.

Na Nowy Rok życzę Ci, drogi Czytelniku, nierealistycznych postanowień, na miarę Twojego Prawdziwego Potencjału, z którego prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy. Życzę Ci też zapału, by zadziałać dla spełnienia tych postanowień z nierealistyczną intensywnością. I życzę Ci, by efekty Cię zaskoczyły!

Rzekłem – niech się stanie.
Książka „Reguła 10x” dostępna jest tutaj (mój link partnerski).

Autor: Dariusz Młynarski

Cześć! Jestem przedsiębiorcą, sprzedaję skuteczne produkty dla zdrowia i urody i pomagam budować biznesy w naszej branży. Dzielę się tym, co działa!

Wpisy powiązane

Wspaniały rok 2017. A jak u Ciebie?

Wspaniały rok 2017. A jak u Ciebie?

Tak, wiem, aktualnie mnóstwo ludzi pisze o swoich świąteczno-noworocznych przemyśleniach i może być tak, że już Ci się nie chce czytać kolejnego dzieła literatury potocznej z tej serii. Niestety, moje życzenia noworoczne dla Ciebie znajdziesz dopiero pod...

Prosta metoda na większą skuteczność

Aby w pełni skorzystać z treści tego wpisu, warto najpierw przeczytać poprzedni, o ten. Więc jeśli go jeszcze nie znasz, przeczytaj koniecznie (klik). Już? Zatem wiadomym jest, że podstawą osiągania każdego efektu jest trzymanie się procesu, czyli krok po kroku...

Komentarze

0 Komentarzy

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Produkty w koszyku