1001 powodów, by się cieszyć i być szczęśliwym

Dariusz Młynarski

9 grudnia 2015

Pomysł przyszedł nagle, podczas podwieczorku w Tako (taka mexican-style mikroknajpa w Gdyni). Najpierw powstała lista (ta poniżej tekstu), trochę później przyszła refleksja, ze być może to ćwiczenie przyda się jeszcze komuś? Może ktoś poczuje się dzięki niemu lepiej?
Oto moja interpretacja tak zwanego „prawa przyciągania”, zahaczająca wręcz o regułę nieoznaczoności, która mówi o tym, ze nie da sie jednocześnie określić dwóch parametrów obiektu, na przykład położenia oraz prędkości poruszania się. Trzeba się zdecydować, czy w danej chwili określamy prędkość, czy miejsce pobytu.
Rzeczywistość wokół każdego z nas jest względna, obiektywnie nie jest ani do dupy ani rewelacyjna. Jest taka, jak ją widzimy zależnie od tego, na czym skupiamy uwagę.
Niektórzy z nas są szczęśliwi, zdrowi, bogaci, podczas gdy inni są biedni, chorzy i nieszczęśliwi. Wielu spośród tych drugich przyczyn chujowości stanu w jakim tkwią poszukują na zewnątrz. W Rzeczywistości, która wszak dla wszystkich jest taka sama…
Jedni i drudzy żyją w tym samym mieście, warunkach, temperaturze, pod rządami tych samych ludzi, których większość narodu NIE wybrała. Rzeczywistość jest zrobiona z miliardów elementów, niektóre są fajne, wesołe, pozytywne, zaś inne są do dupy.
Na jednym trawniku leży gówno oraz rośnie kwiatek. Skupisz sie na gównie, zrobi Ci się gówniano; skupisz uwagę na kwiatku, być może sie uśmiechniesz. I tak punkt po punkcie, trawnik po trawniku, mamy wybór, na które z miliardów elementów rzeczywistości spoglądamy w każdym momencie.
Ćwiczenie proponuję. Weź sobie, przyjacielu, głęboki oddech i zacznij pisać w punktach – wszystko, co przyjdzie Ci do głowy, a co jest w Twoim życiu fajne, z czego się warto cieszyć, co jest jakimkolwiek pozytywem. Let it flow. Co Ci szkodzi. A potem napisz w komentarzu jaki miało to wpływ na Twoje samopoczucie.
Dla inspiracji – oto moja lista, niedokończona. Możesz w komentarzu dopisać swoje punkty. Moja lista trafia do archiwum w Evernote i będzie rosła.

  • Jestem zdrowy.
  • Mam rewelacyjne dzieci.
  • Jestem spełniony w jednej z najważniejszych ról w życiu – jako ojciec wspaniałych dzieciaków.
  • Mam koło siebie ludzi, których z odpowiedzialnością mogę nazwać prawdziwymi przyjaciółmi.
  • Mieszkam w fajnym mieście, do którego więcej ludzi przyjeżdża na wakacje, niż z niego wyjeżdża (nie mam na to twardych dowodów, ale tak mi się wydaje).
  • Zarabiam więcej niż wydaje.
  • Mieszkam w wygodnym apartamencie w super miejscu.
  • Nieważne, ze apartament nie jest mój, ze jest wynajęty. Dzięki temu nie jestem na sztywno przywiązany do żadnego miejsca, mogę sobie mieszkać gdzie chcę i zmienić miejsce zamieszkania na inne jak mi sie zmieni film albo sytuacja życiowa.
  • Jestem przedsiębiorcą, wolnym człowiekiem.
  • Pracuje robiąc to, co sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję, ponadto jest dobre dla świata.
  • Ciągle się rozwijam.
  • Moja głowa pełna jest wspaniałych wspomnień.
  • Moja głowa pełna jest pomysłów na przyszłość. Mam listę marzeń do spełnienia, która mnie inspiruje.
  • Jeżdżę porządną furą.
  • Sprzęty, jakich używam w życiu i w pracy (fajfony, ajpady etc.) pochodzą z najwyższej półki.
  • Mam ciekawe dla mnie zainteresowania.
  • Jestem panem swojego czasu, czas wolny mam wtedy, gdy sam to zaplanuję.
  • Stać mnie na to, by napić się dobrej whisky bez poczucia winy, że droga jest.

Mogę tak jeszcze długo – ciąg dalszy nastąpi 🙂

Autor: Dariusz Młynarski

Cześć! Jestem przedsiębiorcą, sprzedaję skuteczne produkty dla zdrowia i urody i pomagam budować biznesy w naszej branży. Dzielę się tym, co działa!

Wpisy powiązane

[Motywacja] Refleksja po pięćdziesiątce

[Motywacja] Refleksja po pięćdziesiątce

Czołem! Dedykuję niniejszy wpis ludkom po 40-ce, którzy jeszcze nie osiągnęli w życiu tego, co się zamarzyło do tej pory, a jednocześnie, z jakiegoś powodu, nie walczą o to, bo potrzebna jest jakaś magiczna, jeszcze nie odkryta motywacja. Kolejne urodziny I kolejne w...

Kiedy Facebook zablokuje konto reklamowe…

Kiedy Facebook zablokuje konto reklamowe…

A więc masz na Fejsbuniu konto, konto reklamowe i budujesz tam swój mniejszy lub większy biznes. Zrobiłeś wszystko jak trzeba. Fejsbunio buduje Ci grupy docelowe złożone z Twoich klientów i o-mało-co-klientów. Bloga nie masz, bo nie umiesz zrobić, albo Ci się nie...

Komentarze

0 Komentarzy

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Produkty w koszyku